W 2014 roku, nie mając żadnego doświadczenia w branży, prelegent postanowił zostać writerem w grach. Nie przeszedł jednak rekrutacji w żadnej firmie. Uznał wtedy, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji nie będzie rozwój umiejętności zawodowych, lecz stworzenie własnego studia, w którym mógłby pisać takie historie, na jakie ma ochotę. 10 lat później prelegent opowie nam, dlaczego nie była to najmądrzejsza decyzja w jego życiu.